We wrześniu tego roku kiedy w stresie czekaliśmy na wyniki badań , a moja 6 letnia córka ledwo zaczęła edukację w zerówce szkolnej, a już zaczęła chorować i przynosić infekcje do domu zdeterminowana przypomniałam sobie o ENTitis i postanowiłam spróbować. Pewnie gdyby nie moja ciąża z problemami i chęć uniknięcia nowych chorób nie zaryzykowałabym. Nie ma więc "tego złego" :)
ENTitis - co to w ogóle jest?
ENTitis to preparat, który powstał, żeby eliminować standardowe dziecięce infekcje -
- nosa, ucha i gardła. W swoim składzie ma szczepy bakterii więc wydaje mi się, że działa po prostu jak szczepionka. Trochę kontrowersyjny jest natomiast sposób jego przyjmowania - jedna tabletka do ssania dziennie, na noc już po umyciu zębów. To ostatnie jest szczególnie ważne, gdyż producentowi zależy na tym by składniki preparatu przez całą noc były obecne w gardle dziecka
i mogły spokojnie "pracować". Moja córka ma raczej słabe zęby. Od małego walczymy z próchnicą, ale wizja ciągłych infekcji i antybiotyków, które zaszkodzą młodej bardziej niż leczenie zębów wygrała.
Standardowa wzmacniająca kuracja obejmuje zażywanie ENTitis codziennie przez 3 miesiące.
Potrzebujemy zatem ok. 90 tabletek (pastylek). W aptekach stacjonarnych niestety cena powala na kolana - ok. 60 zł za 30 sztuk. Jednak już w jednej z aptek internetowych udało mi się znaleźć to samo opakowanie za ok. 30 zł :)
ENTitis skutki stosowania
Obecnie, co widać na zdjęciu kończymy zażywać drugie opakowanie.
W tym czasie ja kończę brać antybiotyk, na infekcję górnych dróg oddechowych, mąż przeszedł wirusowe zapalenie krtani a dziadkowie standardowe kichająco - kaszlące przeziębienie. Moja córka zwana Kropeczką idzie jak taran :) owszem, czasem pojawi się jej pod nosem trochę kataru, daję jej wtedy witaminę C do połknięcia, a rano budzi się zupełnie zdrowa.
Entitis w naszym przypadku to ewenement i cudowny preparat. Dlatego piszę tego posta - z wdzięczności i żeby inne mamy, które tak jak ja dotychczas, okres jesienno - zimowy kojarzą z ciągłymi infekcjami u dzieci mogły dowiedzieć się i wypróbować naszą metodę. Co do stanu uzębienia. Młoda ma do zrobienia dwa zęby. Jeden obserwowałyśmy od około roku i niestety nadszedł już czas na jego leczenie, drugi pojawił się znienacka. Ciężko mi jednak zwalać winę za te zęby akurat na tabletki. W domu jemy słodycze, pijemy słodkie napoje. Zęby myjemy regularnie. Nieuczciwe byłoby stwierdzenie, że to tylko i wyłącznie przez kurację Entitis zęby się popsuły.
ENTitis w ciąży
Producent zarówno na swojej stronie internetowej jak i w ulotce preparatu nie pisze nic na temat zakazu stosowania Entitis w ciąży. Napisałam maila z zapytaniem czy są jakieś przeciwskazania i bardzo szybko otrzymałam odpowiedź, że preparat jest zupełnie bezpieczny jednak oczywiście należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym ciążę. Zatem ja konsultuję się na najbliższej wizycie i jeśli tylko dostanę zielone światło - wzmacniam i siebie i Młodego. :)
edit1:
W jednym z artykułów na stronie producenta trafiłam na taką informację :
Kobiety w ciąży, zwłaszcza w ostatnim trymestrze.
Infekcje ucha, nosa i gardła mogą być wyjątkowo niebezpieczne zwłaszcza
dla kobiet ciężarnych, ponieważ przynoszą negatywne skutki także dla
płodu. Przyjmowanie preparatu ENTitis może zabezpieczyć przed infekcjami
ucha, nosa, gardła (ENT) przyszłą mamę i dziecko. Dzięki przyjmowaniu S. salivarius K12 przez matkę można przekazać dobroczynny szczep w sposób naturalnynoworodkowi (np. poprzez pocałunek).
edit1:
W jednym z artykułów na stronie producenta trafiłam na taką informację :
Polecam http://entitis.pl !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz