Bum na fotowoltaikę w pełni. Jako Gadżeciara, nie mogłam przejść obok tego tematu obojętnie. Wiadomo, sprzętów w domu jest sporo, a każdy pobiera określoną ilość prądu. Panele fotowoltaiczne zachęcały mnie nie tylko wizją ograniczenia poboru energii i zminimalizowania rachunków, ale sprawdzeniem jak w rzeczywistości sprawdza się fotowoltaika.
Zapraszam na część pierwszą testu - czy warto zamontować fotowoltaikę, na co zwrócić uwagę i jak znaleźć właściwą firmę.
Czy warto założyć fotowoltaikę?
Mieszkając w domu jednorodzinnym z dachem usytuowanym na północno-południową stronę, od jakiegoś czasu nachodziła mnie myśl o montażu instalacji fotowoltaicznej.
Niestety dokonując kalkulacji kosztów inwestycji dostępnych
w Internecie (rok temu, jeszcze nie tak popularnych jak obecnie), nachodziła mnie
refleksja czy wydanie około 30 tysięcy zł na instalację, która teoretycznie nie wpłynie
przecież na poprawę komfortu naszego życia (prąd w domu przecież mam)
rzeczywiście ma sens?
Panele fotowoltaiczne najczęstsze wątpliwości
Wątpliwości kłębiły mi się w głowie prawie dwa lata. Dodatkowo, gdy rozpoczynałam z kimś dyskusję na ten temat (najczęściej mniej zorientowanym w tych inwestycjach ode mnie) słyszałam:
- Ale przecież to się nie opłaca!
- Tyle pieniędzy to kosztuje!
- Zaraz się zepsuje!
- A co jak założysz a Rząd tego zabroni albo opodatkuje?!?
- Panele zniszczą dach!
- Masz za małe zużycie energii elektrycznej!
Natomiast od tych bardziej zorientowanych w temacie (ale w dalszym ciągu z mizerną wiedzą):
- Zmienią system rozliczeniowy magazynowania energii i przestanie się opłacać.
- Zwrot z inwestycji może nigdy nie nastąpić w przypadku awarii.
- To jeszcze niedopracowana technologia.
- Istnieje ryzyko pożaru.
- Itd. itp. etc 😅
Większość z tych argumentów, moja logika i wiedza, którą już zdobyłam (zaintrygowana sporo w tym temacie czytałam, sprawdzałam itp.) odrzucała jako nonsens ale skłamałbym mówiąc, że ziarenko wątpliwości nie pozostawało.
Momentem przełomowym dla mnie jak i potem się okazało całej
fotowoltaice w Polsce okazał się program Mój prąd, wprowadzony w wakacje 2019
roku. Pod koniec roku 2019 już na wznoszącej fali popularności instalacji w
całej Polsce oraz po wnikliwej analizie „za i przeciw” podjęłam decyzję, że
muszę spróbować.
Dlaczego warto zamontować fotowoltakę?
Moimi podstawowymi argumentami ZA było:
- Uniezależnienie się od podwyżek energii elektrycznej (w mediach mówi się o tym od dawna, a ceny były sztucznie hamowane z powodów politycznych, co musi się kiedyś skończyć).
- Zmarginalizowanie opłat za energię elektryczną, której jak na polskie warunki zużywam sporo (przy panelach pozostają praktycznie wyłącznie opłaty abonamentowe i stałe).
- Świadomość środowiskowa – nawet jeżeli los nie będzie mi sprzyjać i okres zwrotu z inwestycji wydłuży się w stosunku do założeń, jako plus mogę potraktować, że pomagam środowisku naturalnemu i nic za to nie płacąc (zwrot z inwestycji kiedyś musi nastąpić).
- Chęć posiadania czegoś innowacyjnego.
- Możliwość skorzystania z programów wsparcia „Mój prąd” i „Ulga termomodernizacyjna”, co znacznie zmniejszało ryzyko długiego zwrotu inwestycji.
Zakładamy fotowoltaikę - na co zwrócić uwagę i jak wybrać firmę?
Ok, decyzja podjęta. Jednak co dalej? Na co zwrócić uwagę przy wyborze firmy instalującej panele?
Pod koniec listopada 2019 roku, gdy decyzja była już
podjęta, czekała mnie rzecz chyba najtrudniejsza, która przez wielu inwestorów
jest bagatelizowana i z pozoru nieistotna – wybór firmy instalującej moją mikro
elektrownię słoneczną.
Tekst nie jest reklamą wybranej przeze mnie firmy i nie
podam jej nazwy, ale podkreślam jeszcze
raz, że to jest najważniejsza decyzja w całym procesie, która leży po stronie inwestora.
Często jestem świadkiem rozmów sąsiadów lub przy rodzinnym
stole, które brzmią mniej więcej tak:
o A ile dałeś za tą swoją instalację?
· - No powiem Ci, że trafiłem porządną ekipę, ale
niestety kosztowała ciut więcej niż firmy powstałe na boomie fotowoltaicznym,
bez doświadczenia.
o
To znaczy ile?
· - No około 25 tysięcy zł za 6 kWp.
o
HAHAHA, ale dałeś się w trąbę zrobić, ja mam
ofertę na 6 kWp za 19 tys zł.
Oczywiście każdy zdrowo myślący człowiek chcę za określoną usługę zapłacić jak najmniej, ale pamiętajmy, że kupujemy usługę w której ważniejsza niż cena jest jakość i bezpieczeństwo.
Pamiętajmy, że instalacja w założeniu projektowym ma służyć nawet 30 lat.
W takim rozbiciu czasowym zaoszczędzony jeden czy trzy tysiące zł, nie ma sensu jeśli w najbliższych latach instalacja w najlepszym wypadku będzie wymagała gruntownej modernizacji.
Komu wtedy ostateczny rozrachunek wyjdzie taniej?
Chcę założyć fotowoltaikę, jak wybrać właściwą firmę?
Oczywiście kluczem przy wyborze firmy nie jest też wybór
najdroższej propozycji. W moim przypadku zastosowałam się do poniższych
działań:
- Wysłałam zapytanie do 3 firm specjalizujących się w realizacji instalacji fotowoltaicznych o ugruntowanej pozycji na rynku. Odrzuciłam na wstępie wszystkich aktywizatorów i domokrążców, bo skoro mają czas na spacery to pewnie nie mają czasu na robotę. 😃
- Po przeczytaniu opinii, specyfikacji i rozmowach z handlowcami firm wybrałam sprzęt (producentów) na jakim chciałam wykonać instalację. Co ważne na tym nie warto oszczędzać, aby mieć spokój instalacji na lata – coś za coś.
- Po wykonaniu pomiarów przez firmy i poznaniu możliwości jakie skrywa mój dach od strony południowej, a także weryfikacji moich rachunków za energię elektryczną i planowanych nowych odbiornikach energii w najbliższym czasie, podjęłam decyzję o mocy mikro instalacji.
- Sprowadziłam wszystkie oferty do wspólnego mianownika, ten sam sprzęt, ta sama moc.
- Pomimo wszystko oferty różniły się cenowo ze względu na koszt robocizny, odległość itp.
- Prześledziłam (głównie w internecie) opinie na temat moich oferentów, popytałam znajomych (jedna z firm była z polecenia), zweryfikowałam doświadczenie i dotychczasowe realizacje, zapisy w projektach umowy (polecam unikać znaczących przedpłat), a także fachowość doradcy (mam uczulenie na handlowców, którzy na boomie próbują ludziom wcisnąć cokolwiek, nie mając o tym pojęcia).
- Powyższe działania pozwoliły mi na wybór właściwej firmy, a następnie podpisanie umowy. Prace instalacyjne miały rozpocząć się 29 stycznia 2020 roku i potrwać 2 – 3 dni.
Ciąg dalszy artykułu 👉FOTOWOLTAIKA - CZY TO SIĘ W OGÓLE OPŁACA? CZY WARTO ZAMONTOWAĆ PANELE? CZ. 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz