1/19/2019

Wyspy Zielonego Przylądka - Wyspa Sal w styczniu przewodnik

  • Zastanawiasz się czy warto jechać na Wyspy Zielonego Przylądka? 
  • Chcesz wiedzieć jaka jest pogoda na wyspach Zielonego Przylądka w styczniu? 
  • Szukasz opinii o hotelu Sol Dunas i Melia Dunas na wyspie Sal? 

Zapraszam na mój przewodnik po wyspie.



Wraz z nadejściem stycznia niemal każdy ma już dość ponurej, zimowej aury i zaczyna marzyć
o wakacyjnej pogodzie, noszeniu lekkich ubrań, wygrzewaniu w słońcu i kąpielach w basenie. Poszukując letniej aury w samym środku zimy trafiłam na Wyspę Sal w Republice Zielonego Przylądka. 

Wyspy Zielonego Przylądka garść podstawowych informacji o wyspie Sal


Wyspy Zielonego Przylądka (z portugalskiego Cabo Verde) to coraz popularniejszy turystyczny kierunek. Nie ma się co dziwić. Wieczne lato i połączenie kultury europejskiej z afrykańską to stanowi atrakcyjną perspektywę odpoczynku. W skład Cabo Verde wchodzi 26 wysp i wysepek, ale nie wszystkie są rozwinięte turystycznie. Położone ok. 450 km na zachód od wybrzeża Afryki (to najbardziej wysunięta na zachód część Afryki oraz ok. 1500 km na południe od Wysp Kanaryjskich. Najpopularniejsze wśród turystów są Boa Vista, Sao Vincente i Sal.


Podczas podróży na Cabo Verde musimy pamiętać o tym, że motto przewodnie wysp to No Stress. Lokalsi się nie spieszą. Żyją bez stresu. Spokojnie, powoli, ciesząc się z danej chwili i na każdym kroku będziemy to zauważaćPocząwszy od przylotu i gigantycznej kolejki do odprawy paszportowej (wynikającej z powolnej obsługi), poprzez wolną obsługę w recepcji hotelu, aż po kolejkę w barze :) Na początku, z punktu widzenia europejczyka jest to irytujące jednak po kilku dniach przesiąkamy dewizą i robi nam się z tego powodu bardzo przyjemnie :)

Wyspy Zielonego Przylądka ile trwa lot na wyspę Sal?

Biuro podróży Tui (obsługujące większość hoteli na wyspie) od kilku tygodni ma w swojej ofercie samolot Boeing 737 Max 8, który lata na Sal bezpośrednio - bez międzylądowań. 
Lot trwa ok. 8.5 h a powrót ok 7 godzin. W Boeingu 737 Max 8 mamy trochę więcej miejsca na nogi niż w standardowym 737-800. 



Wyspy Zielonego Przylądka jaka jest pogoda w styczniu?


Pogoda na wyspie Sal na początku stycznia oscylowała w okolicy 27 stopni Celcjusza. Do godziny 9 i od godziny 17 zaczynał wiać chłodny wiatr, który sprawiał, że chętnie zakładaliśmy coś
z dłuższym rękawem, jednak wciąż pozostając w szortach, ewentualnie w spodniach do kolan.
W ciągu dnia odczuwamy klasyczny, wakacyjny upał, pełne słońce, które jednak jest zdradliwe gdyż lekki, przyjemny wietrzyk, zawiewający co jakiś czas eliminuje uczucie pieczenia. 
Należy pamiętać o smarowaniu się kremem z wysokim filtrem, gdyż opalenizna pojawia się błyskawicznie ;). Na wyspie Sal mamy tzw. wieczne lato. Występuje tam zaledwie kilka dni deszczowych w roku, a upał ma miejsce przez cały rok. W zasadzie różnica pomiędzy pogodą
 w miesiącach zimowych, a letnich polega na intensywności wiatru.

Co warto zabrać na wyspę Sal zimą?


Podróżując na wyspę Sal zimą zabierzcie ze sobą kilka t-shirtów z krótkim rękawem. Są one najwygodniejsze zarówno na lekki wietrzyk jak i dają ochronę mocno opalonej skórze przed nowymi promieniami słońca. Dodatkowo oczywiście koszulki na ramiączka i szorty. Mimo, że dziwnie pakować do walizki letnie ubrania gdy za oknem pada śnieg to uwierzcie mi, na pewno z nich skorzystacie :)

Nie zapomnijcie o kremach z filtrem. Bardzo wysokim filtrem: SPF 50, SPF 30. Opalenizna pojawia się niesłychanie szybko a Słońce bardzo przypieka. Weźcie także jakiś balsam po opalaniu.

Jeśli podróżujecie z małymi dziećmi to polecam zabudowane stroje kąpielowe z filtrem SPF 50. Bardzo dobrze nam się sprawdziły i uchroniły dzieci przed nieprzyjemnościami związanymi z niekontrolowaną, uciążliwą opalenizną.

Planując wycieczki poza hotel warto mieć ze sobą buty do wody. Dzikie plaże potrafią być kamieniste. Te na terenach hotelowych zostały uprzątnięte.


Jaka waluta obowiązuje na wyspie Sal?


Na wyspie Sal za wszystko zapłacimy w euro. Obowiązuje także lokalna waluta - escudo Zielonego Przylądka, w przeliczeniu 110 escudo = 1€. Lokalni sprzedawcy nie dość, że uproszczą sobie obliczenia do 100 escudo to jeszcze bardzo chętnie będą nam wydawać reszty w lokalnej walucie. Warto się jednak albo upomnieć o euro lub wydać escudo na miejscu ewentualnie zostawić jako napiwek (bardzo pozytywnie odbierany) ponieważ waluta ta nie występuje nigdzie indziej i obowiązuje zakaz wywożenia jej z wyspy.



Wyspa Sal w pigułce

Wyspa Sal ma 216 km30 km długości, 12 km szerokości i króluje na niej krajobraz pustynny. Mieszka tutaj ok. 26 tysięcy mieszkańców. Na wyspie jest 6 miejscowości:
  •     Espargos - główne miasto zamieszkane przez ponad 17 tysięcy mieszkańców
  •     Murdeira
  •     Palmeira - wieś rybacka i główny port wyspy, niecałe 1,5 tysięcy mieszkańców
  •     Pedra de Lume
  •     Santa Maria - główny ośrodek turystyczny, ponad 6 tysięcy mieszkańców
  •     Terra Boa
Jeśli chodzi o wyprawy na własną rękę to warto się wybrać do turystycznego Santa Maria.
Espargos to miasteczko, w którym żyją mieszkańcy wyspy, jest bardzo biedne, a co za tym idzie niezbyt bezpieczne na samotne wycieczki.


Bracia mniejsi

Wszędzie, gdziekolwiek pójdziemy, spotkamy wiele bezpańskich psów. Bardzo głodnych
i spragnionych wody. Miejcie ze sobą coś do jedzenia i miseczkę, do której możecie wlać trochę wody. Dla nich może to być pierwszy posiłek od bardzo dawna....



Miasteczko Santa Maria

Najpowszechniejszą formą transportu na wyspie są taksówki. Można się nimi bezpiecznie poruszać, mają z góry ustalony cennik. Jedyne na czym lokalsi "oszukują" to niechętnie wydają reszty:)

Gdy już znajdziemy się w centrum miasteczka, niemal od razu zostaniemy zaczepieni przez tubylca, który pod pretekstem oprowadzenia nas po mieście zaprowadzi do swojego rodzinnego sklepu
z pamiątkami. W Cabo Verde nie obowiązują standardowe ceny. Podczas robienia zakupów zostajemy poproszeni o wybór interesujących nas towarów i dopiero wtedy otrzymujemy propozycję ceny do zapłaty. Tutaj pora na negocjacje. Warto wiedzieć, że pierwsza cena jest zawsze bardzo wygórowana i możemy ją zazwyczaj sporo stargować.



Alternatywą dla zakupów na straganach u Czarnoskórych mieszkańców jest... sklep prowadzony przez Chińczyka :) Mieści się on mniej więcej w połowie centralnej alei, w kamienicy na przeciwko dużej niedokończonej budowli, przypomina supersam i kupimy tam wszystko, łącznie z jedzeniem
i pamiątkami i z góry ustalonymi, atrakcyjnymi cenami. Chińczycy są wszędzie :)

Będąc w Santa Maria koniecznie trzeba wybrać się na molo, gdzie codziennie w godzinach 10-12 odbywa się targ rybny. To bardzo ciekawe, lokalne wydarzenie ukazujące sedno kabowerdyńskiej kultury. W Santa Maria spotkamy także piękne, zagospodarowane plaże z palmami. Scenerię idealną do pamiątkowych zdjęć.













Hotel Sol Dunas i Melia Dunas



Sol i Melia Dunas to kompleks dwóch pięciogwiazdkowych, połączonych ze sobą hoteli o zbliżonym standardzie i wspólnej infrastrukturze. Sol Dunas dedykowany jest dla rodzinom z dziećmi
a Melia osobom starszym,
którym zależy na większym spokoju. 




Kompleks jest ogromny, znajdziemy w nim 9 basenów, w tym aquapark ze zjeżdżalniami (tylko dla osób do 17 roku życia), wodny plac zabaw, brodzik dla dzieci i baseny o zróżnicowanych kształtach, głębokościach i lokalizacjach. Wokół każdego z basenów dostępne są leżaki, parasole i stoliki. Niestety występuje tutaj irytująca kultura zajmowania leżaków w rezultacie czego 1/3 stoi zajęta przez ręczniki, których właściciele śpią, jedzą lub spędzają czas przy innym basenie. Sytuacja nie podlega pod tym względem od standardów panujących w innych hotelach. Niemniej jednak leżaków jest naprawdę dużo i jakieś wolne miejsca zawsze się znajdą.





W tym miejscu mam dla Was kiepską wiadomość. Woda w basenach jest lodowata. Przez 11 dniowy pobyt nie dałam rady ani razu wejść do basenu. Zresztą nie tylko ja - baseny stoją puste. Jedyny cieszący się pełnym obłożeniem to wodny plac zabaw dla dzieci. Tam woda była odrobinę cieplejsza a dzieciaki są naprawdę odporne :) tylko po chwili zabawy robią się sine z zimna. Szkoda, to bardzo psuje wakacyjny odpoczynek.





Pokoje w Sol Dunas

Byliśmy zakwaterowani w hotelu Sol Dunas w pokoju rodzinnym. W zasadzie ciężko go nazwać pokojem bo przypominał spore mieszkanie. Do dyspozycji mieliśmy 2 sypialnie, 2 łazienki, salon
i wielki korytarz. Całość miała ok. 75 m2. Łóżka bardzo wygodne, oczywiście codziennie sprzątanie. Do dyspozycji 2 telewizory i lodówka. W jednej z łazienek wanna, w drugiej prysznic. W szafie sypialni małżeńskiej umieszczony jest sejf (nasz akurat nie działał).





Sol Dunas, Melia Dunas Internet


Na terenie całego kompleksu hotelowego oraz w pokojach dostępne jest bezpłatne, bardzo dobrze działające WiFi. Sieć działa na tyle dobrze, że pomimo pełnego obłożenia hotelu można bezproblemowo prowadzić wideo rozmowy, oglądać filmy czy wysyłać zdjęcia. Wielki, wieeelki plus bo pamiętajmy, że jesteśmy poza terenem Unii Europejskiej i minuta połączenia do Polski kosztuje 8 zł a transfer danych osiąga 44 zł za 1 MB.

Sol Dunas wyżywienie


Posiłki główne odbywają się w restauracji Spices zlokalizowanej obok recepcji, wspólnej dla Melia
i Sol Dunas. Szczerze mówiąc posiłki to nie jest mocna strona tego hotelu. Codziennie podawane te same potrawy, przez tydzień nawet smakujące, jednak po 7 dniach zaczyna się marzyć o kotlecie schabowym :)



Na śniadanie mamy do dyspozycji m.in. paletę bułek, wędlinę, jajecznicę, jajka sadzone oraz jajka na twardo i miękko oraz kiełbaski, tosty i warzywa umożliwiające przygotowanie sałatki. Kawa na "stołówce" jest okropna. W barze obok basenu już wypijalna :)



Obiad i kolacja to w zasadzie to samo menu. Ryba z patelni, teoretycznie inna w praktyce smak bardzo podobny, frytki, jakiś kurczak oraz kasze i ryż z warzywami oraz paleta makaronów. Na deser owoce (przepyszne kiwi smakujące zupełnie inaczej niż to które trafia do Polski) i ciasta. Szkoda, że hotel nie urozmaica menu stosując np. inne na każdy dzień tygodnia. Niemniej jednak nie ma co narzekać. Każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz restauracji głównej możemy także zjeść hamburgera i frytki w barze przy basenie.








Dostępne mamy także 2 restauracje tematyczne ala carte- Grillowa i Włoska. Obowiązuje do nich rezerwacja miejsc. W grillowej możemy spróbować np. ośmiornicy z grilla.

Jeśli chodzi o drinki to wybór jest dość duży. Warto popróbować i znaleźć ten odpowiedni.



Plażowanie 

Alternatywą dla zimnej wody w basenie jest ocean i plaża. Na plaży dostępne są bezpłatne leżaki i parasole. Znajduje się tam także bar z napojami, który jest do naszej dyspozycji. Plaża jest piaszczysta z łagodnym zejściem do oceanu. Woda w sam raz, a buty do wody nie są konieczne. Dużo osób plażuje na ręcznikach, nad brzegiem oceanu. W tym przypadku trzeba tylko uważać na niespodziewanie duże i nagłe fale :)








Wycieczki 

Z hotelu do Santa Maria kursuje bezpłatny bus. Do miasteczka o 9, 10 i 11 i z miasteczka do hotelu o 16, 17 i 18. Koszt taksówki z hotelu do Santa Maria to 3 €. 
Jak w każdym kurorcie operator organizuje szereg wycieczek tematycznych. 
My wybraliśmy się na "Spotkanie z rekinem żółtym" oraz "Sal Secrets 4x4". 







Spotkanie z rekinem żółtym to dwugodzinna wycieczka (15-17) a jej koszt wynosi 25 € za osobę. Brak zniżki na dzieci. Bus z polską przewodniczką zabiera nas nad zatokę rekinów. Tutaj dobrze jeśli mamy swoje buty do wody bo wypożyczenie kosztuje 2 € a wejście bez butów z powodu kamienistego dna jest niemożliwe. My buty musieliśmy wypożyczyć i niestety widzieliśmy, że ich sposób mycia to po prostu umoczenie w wiadrze z wodą...
Znad brzegu idziemy całą grupą około 200 metrów wgłąb wody gdzie stajemy obok pływających rekinów. Najbliższy przepływał około 10 metrów od nas. Mimo, że wrażenie fajne to jednak cena zbyt wygórowana za 20 minut w wodzie. Podczas wycieczki, miałam wrażenie, że największą frajdę z niej mają panowie - dzieci są kompletnie nie zainteresowane, a kobiety skupiają się na pilnowaniu swoich pociech :)








Sal Secrets 4x4 to półdniowa wycieczka (8-12)  po wyspie Jeepem, również w towarzystwie polskiej przewodniczki. koszt za naszą czwórkę (2 osoby dorosłe + dziecko 8 lat + dziecko niespełna 2 lata) to 103,5 €.Wycieczka ukazuje nam inne oblicze wyspy. Podróżujemy bezdrożami zwiedzając lokalne atrakcje oraz zachłystując się atmosferą Cabo Verde. Wycieczka warta odbycia jednak warunki podrózy są dość ciężkie - w jeepie bardzo "rzuca"i jest pełno pyłu, jeśli więc macie problem z alergiami lub chorobą lokomocyjną to ta wycieczka nie jest dla Was. 


Blue Eye

Zjawisko fatamorgany Wyspa Sal




Żółwie
Atrakcją i "znakiem  firmowym" wyspy Sal są także żółwie, które przypływają tutaj by złożyć jaja. Niestety, żeby je spotkać musicie przylecieć na Sal w miesiącach sierpień - październik. 


Magnesy - pamiątki

Czy warto pojechać na Wyspy Zielonego Przylądka zimą?


Tak! To bardzo fajna odmiana zimowego klimatu. I wbrew pozorom, po powrocie nikt z naszej czwórki nie przeziębił się ani nie rozchorował :)


Na plażach występuje także czarny piasek


Plaże Wyspy Sal




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz